Uwaga! Poniższa notka jest skrajnie
nietolerancyjna, tendencyjna i operująca stereotypami, jeżeli ktoś
poczuje się obrażony jej treścią, autor ostrzega i nie ponosi za
to odpowiedzialności.
Zastanawialiście się państwo kiedyś,
co przyczyni się do upadku cywilizacji Europy Zachodniej? Ostatnio
coraz częściej dochodzę do wniosku, że znam odpowiedź na to
pytanie. Otóż do upadku Zachodu walnie przyczyni się tolerancja i
poprawność polityczna. Mówię to jako osoba dość tolerancyjna,
choć może raczej niepoprawna politycznie. Dzisiejsza notka będzie
dość ostra w swej treści, więc na wstępie przedstawię swój
pogląd na tolerancję względem mniejszości. Osobiście, jak już
wspomniałem jestem tolerancyjny, oczywiście z pewnymi
zastrzeżeniami, jak na prawicowca przystało. Nie przeszkadzają mi
mniejszości etniczne w Polsce, ponieważ jest ich tu niezwykle mało
i nie są dostrzegalni; darzę olbrzymim szacunkiem Żydów, o czym
już pisałem; natomiast jeśli chodzi o mniejszości seksualne, to
nie obchodzą mnie dopóki nie afiszują się ze swoją seksualnością
na paradach itp. Naprawdę, nie przeszkadza mi dwóch mężczyzn
trzymających się za ręce, ale już ostentacyjne przyznawanie się
do homoseksualizmu i robienie na tym kariery w show-biznesie lub
polityce już mnie odstręcza. Jednak nie o tym chciałem pisać, to
temat na osobną notkę. Pomimo swojej tolerancji z coraz większym
niepokojem śledzę doniesienia o narastającym rozbestwieniu się w
Europie Zachodniej muzułmanów. Nie ulega wątpliwości, że
mieszkańcy Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu w swej masie,
stoją na niższym poziomie cywilizacyjnym niż Europejczycy z
Zachodu; proszę mnie źle nie zrozumieć, rozumiem te słowa jako
historyk, muzułmanie przypominają mi XIX-wiecznych Europejczyków.
Są agresywni w tłumie oraz szalenie bogobojni, to daje im znaczną
przewagę nad laicyzującą się Europą, posiadają wiele dzieci,
więc ich przyrost naturalny jest znacznie większy niż u
Europejczyków. Ich kultura znacząco różni się od naszej; nie
dotarła do nich XX-wieczna rewolucja seksualna, i zeświecczenie
społeczeństw. Do tego dochodzi islam jako religia zawierająca w
sobie elementy niezrozumiałe dla chrześcijan, na przykład w
przypadku podejścia do kobiet; zawierająca także szalenie
niebezpieczną doktrynę o świętej wojnie, uczeni muzułmańscy
mogą twierdzić, że jest to przenośnia, jednak większość odnosi
się do tego fragmentu Koranu dosłownie. Jeśli skonfrontuje się
muzułmanów ze współczesnymi Europejczykami, odchodzącymi od
religii, nastawionymi na karierę zawodową, posiadającymi niewiele
dzieci i, co najgorsze, tolerancyjnymi to ośmielam się stwierdzić,
że muzułmanie nakryją nas czapkami.
Dlaczego tak jest, otóż wpuszczając do naszych krajów element obcy kulturowo, pozwalając mu budować swoje świątynie, kultywować swoją kulturę i język kopiemy sobie grób. Muzułmanie wcale nie są tolerancyjni, dla nich chrześcijanie to niewierni, których trzeba nawrócić na islam, gdyż jesteśmy w połowie drogi do piekła. Za kilkadziesiąt, kilkanaście lat muzułmanie mogą przejąć władzę w Europie, a wtedy wszyscy będziemy musieli modlić się do Allaha, Europejki będą musiały nosić czadory, nasze dzieci w szkołach będą wkuwały na pamięć wersety Koranu, a tolerancyjni homoseksualiści zostaną w najlepszym wypadku pozamykani do więzień. Co więc powinniśmy zrobić? Zasymilować lub deportować! Premier Australii już teraz ogłosił, że mieszkający na wyspie muzułmanie, jeśli się nie nauczą się języka angielskiego i nie będą przestrzegać australijskiego prawa, zostaną deportowani; czyli jednak można w dzisiejszym cywilizowanym świecie rządzić twardą ręką. Europa od wieków broniła się przed islamem, musimy sprawić muzułmanom kolejne Poitiers, Lepanto lub Wiedeń. Czy muzułmanie są winni temu stanowi rzeczy? Oczywiście nie! Winni są tylko i wyłącznie Europejczycy. Nie dziwię się muzułmanom, że prowadzą swoją ekspansję w kierunku tak bogatego i podatnego gruntu jakim jest Europa, zwłaszcza, że Europejczycy sami ich zapraszają. Poniżej publikują dwa filmy, które są dobrą ilustracją i potwierdzeniem moich słówm
Dlaczego tak jest, otóż wpuszczając do naszych krajów element obcy kulturowo, pozwalając mu budować swoje świątynie, kultywować swoją kulturę i język kopiemy sobie grób. Muzułmanie wcale nie są tolerancyjni, dla nich chrześcijanie to niewierni, których trzeba nawrócić na islam, gdyż jesteśmy w połowie drogi do piekła. Za kilkadziesiąt, kilkanaście lat muzułmanie mogą przejąć władzę w Europie, a wtedy wszyscy będziemy musieli modlić się do Allaha, Europejki będą musiały nosić czadory, nasze dzieci w szkołach będą wkuwały na pamięć wersety Koranu, a tolerancyjni homoseksualiści zostaną w najlepszym wypadku pozamykani do więzień. Co więc powinniśmy zrobić? Zasymilować lub deportować! Premier Australii już teraz ogłosił, że mieszkający na wyspie muzułmanie, jeśli się nie nauczą się języka angielskiego i nie będą przestrzegać australijskiego prawa, zostaną deportowani; czyli jednak można w dzisiejszym cywilizowanym świecie rządzić twardą ręką. Europa od wieków broniła się przed islamem, musimy sprawić muzułmanom kolejne Poitiers, Lepanto lub Wiedeń. Czy muzułmanie są winni temu stanowi rzeczy? Oczywiście nie! Winni są tylko i wyłącznie Europejczycy. Nie dziwię się muzułmanom, że prowadzą swoją ekspansję w kierunku tak bogatego i podatnego gruntu jakim jest Europa, zwłaszcza, że Europejczycy sami ich zapraszają. Poniżej publikują dwa filmy, które są dobrą ilustracją i potwierdzeniem moich słówm